Sen badylarza
Ostatnio diesle nie mają dobrej prasy. Nagle wszyscy się na nie rzucili, że kopcą, smrodzą i strasznie zanieczyszczają środowisko. W USA Volkswagen musi się ostro tłumaczyć, a my postanowiliśmy sprawdzić prawie 40-letniego diesla z rynku amerykańskiego. Właśnie tam, póki Unia Europejska nie zaczęła zwalczać samochodów, normy emisji spalin były najostrzejsze na świecie. Jak wtedy jeździły, kopciły i zachowywały się „ropniaki”, pokazał nam Mercedes W116 300 SD Turbo Diesel.
Artykuł w Classicauto nr 110 (11/2015)
Tekst: Kamil Pawłowski
Zdjęcia: Rafał Andrzejewski