Towarzysz ZIM
Radziecką limuzynę, która miał równocześnie być taksówką i ambulansem, można podsumować starym rosyjskim przysłowiem: Chatieli kak łućsze, a wyszło kak wsiegda (Chcieli jak najlepiej, a wyszło jak zawsze). Tym niemniej towarzysz ZIM 12 jest dziś rzadkim i cenionym oldtimerem. Jedynym odrestaurowanym egzemplarzem w kraju odwiedziliśmy polsko-radzieckie osiedle „Przyjaźń”.
Artykuł w Classicauto 114 (03/2016)
Tekst: Michał Leśniewski
Zdjęcia: Rafał Andrzejewski, Archiwum, Siergiej Truszeł
Współpraca: Paweł Miedziński