Prawdziwy Teksańczyk
Słyszałem, że rozmiar nie ma znaczenia. W Europie może tak jest, ale nie w USA, a w szczególności w Teksasie. Stamtąd przyjechał do nas Ford F250 i od tego czasu nie ruszono na nim nawet jednej naklejki. Dzięki niemu poczułem, że Stany Zjednoczone to kraj pickupów i sprzętu „heavy duty”. Nie ma przebacz.
Artykuł w Classicauto 116 (05/2016)
Tekst: Kamil Pawłowski
Zdjęcia: Rafał Andrzejewski