Ostatni taki
Nie, nie jest to ogłoszenie z internetowego serwisu pomagającego w handlu samobieżnym złomem, nie będzie też to elegijny poemat o jakimś militarnym bohaterze. Mowa o samochodzie, którego parę egzemplarzy przetrwało wszelkie zawieruchy. O ostatnim tylnonapędowym wozie, który zdobył rajdowe mistrzostwo świata.
Cały artykuł w Classicauto 124 (01/2017)
Tekst: Piotr R Frankowski
Zdjęcia: Stefan Lindloff