Dyskretny urok AMG
Mercedes SLC to dość szybkie auto, ale nawet w najmocniejszej wersji bliżej mu do luksusowego grand tourera, niż do rakiety. Jeśli jednak spotkacie na światłach ten niby zwykły egzemplarz, możecie się zdziwić. Gdy zapali się zielone, ryknie i zniknie! Ciekawski, któremu dane będzie zajrzeć pod maskę, zobaczy na silniku dumny napis AMG. Oto jak wyglądała trudna droga do jednego z pierwszych tego typu projektów w Polsce, łączących styl klasyka z nowoczesną techniką.
Cały artykuł w Classicauto 126 (03/2017)
Tekst: Grzegorz Rochna, Wojciech Jurecki, Robert Misztal
Zdjęcia: Rafał Andrzejewski